Promasters (klub mocno związany z organizatorami turnieju
Pekao Open) zaproponował Gozdurowi stypendium i bazę treningową do dyspozycji, więc młody zawodnik zakończył współpracę z SKT Szczecin. To samo zrobił jego szkoleniowiec. Długość umowy jest sprawą otwartą.
- Było w ostatnim czasie wiele różnic między mną a działaczami SKT i postanowiłem odejść - tłumaczy Rafał Chrzanowski.
O Gozdurze mówią, że ma większy talent od Marcina Matkowskiego, ale w najbliższych sezonach czeka go sporo pracy. Fizycznie jeszcze nie jest w stanie rywalizować z seniorami, stąd decyzja, że tenisista będzie w nadchodzącym sezonie grał w turniejach juniorskich. Zaraz po Nowym Roku wyjedzie na cykl zawodów do Czech i Słowacji, ale jeszcze wcześniej czekają go młodzieżowe MP i szkoleniowe zgrupowanie polskiej kadry daviscupowej.
- To spore wyróżnienie. Dostrzeżono talent Rafała i cieszymy się, że będzie miał okazję potrenować z najlepszymi polskimi zawodnikami - mówi Chrzanowski.
W SKT szybko znaleziono następcę Chrzanowskiego, który był tam trenerem koordynatorem. Jego rolę przejmuje Władimir Skugariew. - Najbardziej doświadczony i utytułowany trener tenisowy Szczecina, były trener kadry białoruskiej i rosyjskiej - czytamy w komunikacie klubu. SKT zatrudnia od razu 23-letniego syna, również trenera - Wiktora Skugariewa.
Władimir Skugariew w młodości był zawodnikiem, ale jego karierę przekreśliła kontuzja. Od połowy lat 60. zajął się trenerką. W 1975 został głównym trenerem kadry Białorusi, później rosyjskiej kadry żeńskiej. W 1991 przyjechał do Szczecina i tu pracował przez 3 lata. Przez ostatnie kilkanaście lat trenował w innych klubach.